Na starym forum było, więc i tu opisze jak uatrakcyjnić mimikę naszych pralek
Na początek trochę teorii gdyby ktoś nie wiedział a był ciekaw jak to działa. Sterowanie silnika reflektora odbywa się za pomocą mechanizmu z przekładnią. Idą doń dwa przewody sygnałowe, jeden do otwarcia[E], drugi do zamknięcia[D] z mechanizmu do przekaźnika idzie przewód B. Silnik kręci się w jedną stronę, pozycje górną i dolną ustala sam mechanizm. ten 'talerz' na schemacie kręci się razem z cięgnem retractora i po prostu rozłącza przewód sygnałowy od wyjściowego łącząc tym samym drugi sygnałowy(bez napięcia) dopiero kiedy sterownik poda nań napięcie silnik rusza. i tak w kółko
Załącznik:
1.jpg
Poniżej znajomy widok silnika z mechanizmem. Wspomniane przewody sygnałowe w górnym rzędzie
Załącznik:
2.jpg
Cały trik polega na tym, żeby przewody sygnałowe ze sobą zamienić i tym samym podać napięcie na mechanizm. W zależności od otwarcia/zamknięcia na jednym z przewodów jest napięcie (na tym rozwartym z 'talerzem') Jeżeli przewody zostaną zamienione napięcie pójdzie na drugi przewód (zwarty z talerzem) i retractor obróci się o 180' po czym talerz straci połączenie z nim i się zatrzyma.
Oto i obiecany ciąg dalszy lepiej późno niż wcale przy silnikach reflektorów są wtyczunie. trza rozpiąć i zdecydować czy ciąć w wiązce, czy przy lampach. Ja wybrałem przy lampie, bo nie pomyślałem co jak będę je wyciągał wtyczka jak ze zdjęcia wyżej. Przewody które są dwa chlastamy wedle poniższego zdjęcia i najlepszy będzie czterożyłowy przewód, coby plątaniny nie robić nazbyt. Przewody oznaczone jako wejście podłączamy do pstryczków przygotowanych tak by mogły skrzyżować ze sobą sygnał. Ważne, by były dwubiegunowe. Przewody są dwa , nie mogą być zwarte(bo retractory będą chodzić w sposób ciągły) tylko skrzyżowane Wedle rysunków wejście do wejścia, powrót do powrotu. Ważna jest konsekwencja , że jak wchodzi spod maski odniebieskiego na prawy styk 'wejście' to wychodzi z prawego 'powrotu' i wraca pod maskę do niebieskiego. Ja z racji przedlifta i braku regulacji wysokości świateł miałem miejsce na przełączniki, chociaż trzeba daleko sięgać do nich. Umiejscowienie to kwestia umowna Można dać też bezpieczniki dla pewności, ja nie dałem, bo tzeba by po 2 na stronę wciskać a poza tym to układ sterowania, nisko prądowy z innymi zabezpieczeniami po drodze. To nie jest do aku na lewo podłączane. Lutowane miejsca trza zabezpieczyć na przykład koszulką termokurczliwą, ewentualnie izolatką. I to by chyba na tyle było. Nie jest to nic skomplikowanego ani trudnego. Lecz nie jest to także system pierwszej potrzeby, ale jeśli ktoś chce mieć ciekawy bajer, puszczać oczko laskom, lub robić autem głupie miny to polecam
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
_________________ Masz coś zrobić? zleć to komuś Chcesz porządnie? zrób to sam
Ostatnio edytowano 30 mar 2013, 19:22 przez Yreq, łącznie edytowano 1 raz
Fajnie jeszcze by ogarnac w 2 genie jak "wysoko" maja sie otwierać ;D
Do tego to trzeba użyć 'sleepy eyes' Lub mechanicznie przerobić cięgna Zasada działania na pewno będzie taka sama a instalacja nie bardziej skomplikowana.
_________________ Masz coś zrobić? zleć to komuś Chcesz porządnie? zrób to sam
Zrobiłem wg tego schematu ale niestety albo coś popierniczyłem albo inaczej sobie to wyobrażam... ogólnie efekt mnie nie zadowala taki jaki osiągnąłem. Powiedzcie mi czy u Was tymi pstryczkami możecie podnosić światła? U mnie wyszło na to ze mogę je tylko zablokować od zamknięcia bądź otwarcia a otworzyć muszę albo mrugając albo włączając światła bądź tym pstryczkiem koło kierownicy...
Mógłby ktoś ewentualnie powiedzieć lub zrobić zdjęcia (kolorami kabelków) jak to ma być gdzie podłączone dokładniej?
Mógłby ktoś ewentualnie powiedzieć lub zrobić zdjęcia (kolorami kabelków) jak to ma być gdzie podłączone dokładniej?
Fakt, mogłem zrobić foto po podłączeniu, jak będę miał chwilę, poprawię swój błąd
EDIT: Przypadkiem ułatwiłem sobie zadanie, bo znalazłem już zrobione zdjęcie (z wątku sleepy eyes) z polutowanymi przewodami: Tu dla przypomnienia Podłączenie przy retactorach: {Kolory} opisuje tak jak zrobiłem to u siebie, bo po zdjęciu można mieć wątpliwości
Tak więc rozcięty niebieski przewód(wejście) od strony wiązki z auta idzie {czarnym} do przełącznika i wraca {niebieskim} do rozciętego niebieskiego(powrót) idącego do mechanizmu retractora Natomiast rozcięty żółty (wejście) od wiązki idzie {białym} do przełącznika i wraca {pomarańczowym} do rozciętego żółtego (powrót) Ważne jest, żeby nie zamienić wejścia z powrotem. Wejście to sygnał ze sterownika w aucie a powrót to przewód zmierzający do mechanizmu otwierającego
Yreq napisał(a):
(...)
Jak będę miał trochę czasu i głowy to wkomponuję to do pierwszego posta, żeby to miało ręce i nogi
_________________ Masz coś zrobić? zleć to komuś Chcesz porządnie? zrób to sam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników