przerobiłem już conajmniej kilkanaście wosków itp bajerów i na razie najlepiej wypada Soft99 , stówka za puszkę ale starczy na 2 lata comiesięcznego smarowania. Do miesiąca czasu auto super kropelkuje po myciu , później różnie z tym bywa (zapewne niedokładnie przygotowuje lakier pod woskowanie, bo najzwyczajniej mi się nie chce ) .
Ostatnio trochę przy hondzie podziałałem, wymieniony jeden sworzeń ponieważ "trochę" zaczął stukać, wymienione klocki na ATE może będą mniej pylić. Wymieniony olej+filtr (zalany Motul 8100 x-cess). Wypucowane wnętrze, zewnętrz i nałożony wosk 3-miesięczny zobaczymy jak się będzie trzymał ale lakier odzyskał błysk. No i znalazłem w końcu część brakującej wiązki od podświetlania stacyjki
Od dłuższego czasu już denerwowała mnie przednia szyba, a raczej rysy na niej które w nocy były uwidocznione przez nadjeżdżające z naprzeciwka samochody do tego stopnia że nic nie było widać. Szperając w internecie znalazłem informacje na temat polerowania przedniej szyby tlenkiem ceru. Doszedłem do wniosku że to jest dobra opcja. Na allegro rozpiętość cen za taki zestaw wynosi od 20 do nawet 100PLN co jest o wiele tańszą opcją niż kupno nowej szyby. Kupiłem zestaw za 30PLN i zabrałem się do roboty.
Na początku filmik jak wyglądała szyba przed:
parę zdjęć w trakcie:
Niestety nie mam zdjęć po bo już było ciemno i aparat nie łapał tego co powinien ale ilość rys zmniejszyła się o jakieś 85% zostały te najgłębsze, do nich też zrobię podejście z papierem ściernym ale to już na wiosnę. Co najważniejsze jadąc nocą samochody już mnie nie oślepiają, nie widać w świetle reflektorów rys tylko drogę! Warto było poświęcić 4 godz. chociaż gdybym pobawił się jeszcze trochę to dałbym radę trochę rys jeszcze wyprowadzić ale to jak mówię zabawa na wiosnę
Nie powstają. Wcześniej miałem na szybie jeden wielki refleks , teraz mam wrażenie jakbym patrzył przez nową szybę. Wyprowadziłem tak z 85% rys na szybie zostały tylko te głębokie no i odpryski
Jeśli możesz napisz jak ten proces przeprowadziłeś, czego użyłeś i w jakich ilościach
Na allegro kupiłem zestaw który zawiera filc na polerkę/wiertarkę, tlenek ceru w ilości 120g (który wystarczy na 5 takich szyb) i jakieś bzdety typu ściereczki, rękawiczki ale to jest nie istotne. Myjesz dokładnie szybę, obklejasz wszystko dookoła (ale pasta z lakieru i plastiku łatwo się zmywa lepiej zabezpieczyć) Szybę dzielisz na 4 części. Tlenek ceru mieszasz z wodą w ilości 1:1 nakładasz dokładnie na filcowy pad i lecisz z tematem. Polerujesz jak lakier tylko dłużej się schodzi
Ważne też jest to bo niektórzy sprzedawcy pod nazwą tlenek ceru sprzedają róż polerski (różowy proszek) czy jakoś tak jest to jak wyczytałem bezpieczniejsza wersja tlenku ceru ale po swojej przygodzie nie wiem jak trzeba się starać żeby zjebać szybę
Długo nic się nie działa, honda jeździ bezawaryjnie natomiast blacharka już dosyć mocno zaatakowała ruda. Jako że u mnie w pracy nic się nie dzieje to stwierdziłem że teraz jest czas na zajęcie się blacharką. Została mi jeszcze stara buda więc stwierdziłem że ogarnę starą budę i poprzekładam sobie później części z czerwonej. Żeby mieć cały czas jakieś wozidło. Jednak okazało się że srebrna była dosyć mocno rzeźbiona z tylnymi nadkolami i przednim pasem, była uderzona w prawy przód i niby nie groźnie to wyglądało to okazało się że siła uderzenia poszła na dach i jest pofalowany. Więc szybka zmiana planów od wtorku wstawiam jednak czerwoną hondę do "garażu" i działam z nią też nie jest za dobrze z nią będzie dużo zabawy żeby wyprowadzić tylne błotniki tak jak powinny być ale będzie dobrze.
To srebrno/biała:
a to czerwona którą będę robił:
Ogólnie plan jest taki: -usunięcie rdzy z nadwozia tzn. wycięcie nadkoli oraz progów, usunięcie rdzy przy przedniej szybie oraz bocznej tylnej szybie -usunięcie rdzy z podwozia poprawienie podłogi bagażnika -wypiaskowanie podwozia oraz elementów zawieszenia -wstawienie progów, nadkoli -wycynowanie wszystkich połączeń -pomalowanie na nowo samochodu -wrzucenie na całe zawieszenie poliuretanu -zamontowanie przewodów w stalowym oplocie
Działam dalej czerwona wstawiona do "garażu" i zacząłem ją rozbierać. Silnik wylatuje z komory bo chce zmienić skrzynie biegów bo w poprzedniej poszedł synchronizator 3 biegu a przy okazji pomalować silnik oraz odświeżyć komorę silnika.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników