Na gaz przełącza się jak woda w parowniku jest ciepła dlatego sekwencja jest żywotniejsza i zdrowsza dla silnika bo nie pozwala na odpalanie na gazie.
Ale jeśli już ktoś odpala na gazie na zimnym i mu zamarza instalacja to coś jest nie tak. Ja mogę czerwoną odpoalić na blosie na gazie przy -14 (raz niechący to zrobiłem) i odpali po drugim, trzecim zakręceniu rozrusznika. Obroty stabilne i nic się nie dzieje. Fakt, że podczas takiej operacji zabija się parownik ale przy sprawnej instalacji odpalenie na gazie nawet w duże mrozy nie powinno być problemem.


Szwagier, coś mi się wydaje, że źle tego blosa zainstalowałeś. Rurka która podaje gaz z parownika do blosa powinna być na górze. Albo ja źle widzę...

dopuszczalne jest te 30st pochylenia. wyreguluj i bedziesz zadowolony...

Darku, a co się niszczy w silniku (poza membranami w parowniku) od jeżdżenia na zimnym na gazie?

Co jest nie tak? Parowanie (czyli zamiana cieczy w gaz) wymaga energii. Ta energia jest pobierana w postaci ciepła. Czyli parownik podczas swojej pracy ochładza się. W pewnych warunkach może się schłodzić do tego stopnia, że zamarznie. Normalna sprawa.

Nie zabija a skraca jego żywotność, to różnica Uwarunkowania ekonomiczne podałem kilka postów wcześniej.

Tak jak pisałem tak zdjęcie zrobione, że wydaje się być koślawo. Kolanko jest u góry. Tylko całego blosa musiałem odchylić od pionu bo się pod maską nie mieścił.

A co się niszczy w silniku jak za mocno skręcimy gaz i ograniczymy jego ilość w mieszance? Wypalają się gniazda zaworowe i silnik z dnia na dzień traci koniki.
Ja na zimnym silniku na gazie odczuwam wyraźny brak mocy. Może to przez zbyt bogatą mieszankę? W kazdym razie na pewno nie "odpowiednią". Zimą wydaję 700zł miesięcznie na gaz i 200zł na benzynę (sam civic, pralek nie liczę bo zimą jeżdżę nimi sporadycznie). Może dlatego mam nalatane ponad 100 tys na jednej instalacji bez serwisu (pod moją noga ostatnie 58 tys).

Wszystko jest kwestią regulacji.
I właśnie z tego powodu a nie innego silnik na sekwencji żyje dłużej od tradycyjnych instalacji. Bo w sekwencji przeciętny zjadacz chleba nie zuboży sobie mieszanki kręcąc registrem.

No tak racje, może się zubożyć mieszanka w silniku jak jest zimna ciecz w parowniku ale jeżdżę cały czas z miernikiem i nigdy mi sie nic takiego nie przytrafiło, a zubażanie mieszanki by mniej paliło niema sensu bo i tak będzie więcej palił niż na optymalnej.

Wczoraj rozgrzebałem hamulce. Dzisiaj byłem na rolkach, żeby sprawdzić skuteczność moich poczynań.

Efekt: siła hamowania tyłu zmieniła się z około 700N na 1270N w lewym kole i 1250N w prawym kole.
Czas modyfikacji: 3 godziny.
Koszt: 10 zł

Podsumowując... za 10 zł usprawniłem tylne hamulce na tyle, że teraz wszystkie 4 koła blokują mi się w tym samym momencie

Jak znajdę jutro chwilę to wrzucę opis ze zdjęciami modyfikacji.

Czekam na opis!!

Szwagierku, a czy skuteczność przodu pozostała zupełnie bez zmian? Podaj wyniki wszystkich kół przed i po. Rozumiem, że skuteczność przodu nadal jest sporo większa i przód nie stracił względem tyłu? Pytanie czy teraz tylne tarcze nie okażą się za małe i będą w stanie przy dynamicznej jeździe i dynamicznym hamowaniu oddawać ciepło jak należy...

Przód bez zmian. Mod ten nie ma najmniejszego wpływu na przednie hamulce. Nie mam teraz kartek z przeglądu, ale w przodzie różnica nie była większa jak 10-20N. Rozkład sił przód-tył był po modzie w granicach 70%-30% i jest to moim zdaniem idealny rozkład dla tego auta.

Na chwilę obecną na Ułęży spaliłem przednie klocki - jest drewno. I w tej chwili mógłbym latać bokiem... co mi się zresztą udało pod koniec dnia na Ułęży. Klocki tylne o dziwo się nie zjarały - w sensie nie straciły bardzo na skuteczności, bo na torze się z nich kopciło - co zresztą widziałeś W końcu ATE to chyba półka wyżej niż Ferodo, może dlatego. Zresztą tak czy inaczej największe siły i tak idą na przód i to przód zawsze dostaje najbardziej w tyłek.

Podsumowując, na torze spaliłem przód, a tył jest okej, nawet tarcze mi się trochę ze rdzy oczyściły Zresztą nie może być tak, że tył będzie się teraz przegrzewał, bo wersje z ALB mają z tyłu dokładnie taką samą tarczę, klocek i zacisk a dostają jeszcze bardziej w dupę niż w przypadku wersji bez ALB z wywalonym korektorem.

W następnym tygodniu wymieniam tarcze + klocki z tyłu, tarcze + zaciski + klocki z przodu (na 16V) i po dotarciu pojadę na rolki zobaczyć jak to hamuje. Wtedy będę ewentualnie korygował stosunek przód-tył.

Kurde mega spoko to Twoje autko, co prawda ten kolorek mogłby mieć delikatnie inny odcień, ale to sprawa gustu ; P
a tak z ciekawości ile koszt takiego swapa, jak sie ma silnik i skrzynie z f22 w domu? może być PW

Żeby nie było, że się nic nie dzieje.

Przez ostatnie dwa miesiące Prela dostała sporo nowych rzeczy.
- swap hamulców z przodu na 16V
- nowe tarcze (Mikoda) i klocki (TRW) zarówno z przodu jak i z tyłu, dodatkowo zrobiłem regenerację zacisków tył+przód (nowe gumki z przodu, z tyłu gumki i tłoczki) - hamulce są teraz żyleta no i żeby to ładnie wyglądało to poszedł proszkowy lakier na zaciski
- nowa szyba z przodu - przyciemniana z JDM'a
- nowa osłona drążka kierowniczego z przodu
- tylny magiel
- uszczelniacz półosi + nowy olej w skrzyni
- wymieniłem także przewód elastyczny od sprzęgła, bo przeciekał
- dodatkowo, wyregulowałem sobie gaz na przeglądzie, wymieniłem olej i filtry, wyregulowałem zawory i posprawdzałem wszystko inne
- no i wisienka na torcie... kupiłem jeszcze bagażnik dachowy, żeby wozić rowerki.

Po tych wszystkich zabiegach prela bez problemu doturlała się do Chorwacji, gdzie będzie jeździć przez najbliższe pół roku



Zdjęcie zrobione w Czechach po drodze do Chorwacji. Byliśmy tak obładowani, że nawet dojazdówka musiała wylecieć na dach

Chorwacja nawet zimą jest piękna Musze tam znowu zawitać swoją prelą. Gdzie robiłeś te fotki?

Bardzo ciekawe jest to, że pojechałeś tam aż na pół roku, podejrzewam, że ściągnęła Cię tam praca?
Abaddon też mnie zaciekawiło gdzie fotki były robione, dlatego rozszyfrowałem chorwacką rejestrację z auta stojącego obok tym bardziej, że śnieg to raczej rzadkie zjawisko w Chorwacji miejscowość to Pula leżąca na półwyspie Istria