Jedynie co mnie gryzie w tym samochodzie to przyciemniane szyby ale ja się nie znam

to jest dokładnie to o czym pisałem ostatnio w temacie Macieq

Auto jest obniżone z zajebistą felgą, ale nie jest pokraczne przez zmianę kątów. Dla mnie bajka
fajnie, że trzymacie auto tyle lat w jednej rodzinie. Widać, że kupę kasy włożone w auto patrząc na blacharkę.
Jakie zawieszenie siedzi w preli?? Kółko musiało trochę kosztować ale robi robotę

mimo gleby i stosunkowo szerokiego koła dalej spasu brak

wydaje mi sie ze to auto ma byc mimo wszystko w jakikolwiek sposób praktyczne/użytkowe , zwał jak zwał stąd brak hardkorowych posunięć w kwestii spasów (i sie nie dziwie, zestarzałem się )

no jak widziałem w ogłoszeniu zamianę na astre h to tez tez se pomyslałem ze kolega się wypompował

Prela tez jezdzi po naszych super pieknych polskich drogach a nie tylko je zdobi

Jasne, ja rozumiem że ktoś dużo jeździ i nie może sobie pozwolić na chore kąty i opony palące lakier na błotnikach. Ale temu też nie porównywałbym po prostu tego samochodu do mojego czy innego, który jeździ właściwie tylko na zloty ewentualnie wieczorną kiwkę po mieście, bo samochód ma po prostu zupełnie inne zastosowanie Tak jak mówię, auto ogólnie ciekawe ładnie zrobione i zdecydowanie się wyróżnia wśród miliona czerwonych czy białych Prelud

Zloty? Miliony prelud? To ja chyba w innym świecie żyję. Wydawało mi się, że jeżdżę na wszystkie złoty prelud 3 gen i tej preludy nie widziałem. Nigdy też nie widziałem miliona prelud. Co najwyżej kilkadziesiąt. Chodzi o to, że prelude 3 gen wyróżnia się w tłumie innych aut i naklejki jej żadne nie potrzebne. Takie udziwnienia określają raczej wiek właściciela. W tłumie prelud może się wyróżniać jedynie raz w roku na zlocie. Choć na zlotach bywa ich nie więcej niż kilkanaście. Na szczęście ta prela jest zrobiona z gustem i jedyne co mi w niej nie leży to tylne lampy. Kolorek super. Sam bym chętnie przemalowal swoją na taki.