Panowie ale przerwa jest tak z 2-3mm. Zderzak nie dotyka błotnika - przy składaniu założyłem że przez niejedną dziurę na polskich drogach autko przejedzie i nie robiłem tego na styk.

a ja nie do końca się zgodzę, chociaż wiem co macie na myśli, zobaczcie na nowe auta jak są fabrycznie spasowane, ciężko cokolwiek w szparę włożyć, a przecież nic po latach nie wychodzi

Ale w nowych autach pewnie jest więcej zaczepów/spinek/śrubek trzymających elementy sztywno, więc i nic się nie dzieje. Najlepszy przykład nowego auta z idealnym spasem, to chyba Gallardo:
http://www.carstoti.com/wp-content/uplo ... -LP550.jpg

Taka mi myśl naszła, że może by można nakleić taśmę piankową pod błotnik (tak by nie było widać). Czy zdałoby to egzamin, okazało by się pewnie po dłuższym czasie

u aplikatorów jest taki myk że się klei bezbarwną folię na oba elementy i ona raz że pomaga wsunąć zderzaki (na płynie do naczyń ) jak np w porsche to dwa pracuje zamiast lakieru lub folii i nic się nie wyciera.

Porsche na Fairy zderzaki montuje ??? hehe Ale myk z folią bezbarwną w miejscach potencjalnego styku i obcierania to ja już w 1993 r jak w Cracovii w kolarstwie śmigałem na ramie Jaguara Specjala miałem w miejscach styku pancerzy z ramą czy w miejscu uderzania łańcucha

Widzę ze kolega ładnie spasował... szpara odpowiednia, nic się nie powyciera, nic nie zardzewieje.
czekam na czarne listwy zderzaków