PRELUDE3
http://prelude3web.com.pl/forum/

Zwą mnie POTWÓR ;) H22 Młodegorycha
http://prelude3web.com.pl/forum/viewtopic.php?f=20&t=3896
Strona 3 z 3

Autor:  mlodyrychu [ 13 mar 2017, 19:56 ]
Tytuł:  Re: Zwą mnie POTWÓR ;) H22 Młodegorycha

przed chwila chcialem ją odpalić, ale nawet nie dychła :P stoi od 3 miesięcy nie ruszana :) nie znalazłem kabli, więc może jutro odpale :)

Autor:  WOY [ 13 mar 2017, 23:59 ]
Tytuł:  Re: Zwą mnie POTWÓR ;) H22 Młodegorycha

Nie wolno tak robić, trzeba co max 2 tyg przychodzić i odpalać przynajmniej na kilka min ;)
Oczywiście nie chodzi mi o aku :P
Ale to też dziwne bo miała nówkę sztukę i odpalała zawsze bez zająknięcia, nawet Xsix się dziwił :mrgreen:
Dawaj filmik i nie kręć :mrgreen:

Autor:  maly2001 [ 14 mar 2017, 18:58 ]
Tytuł:  Re: Zwą mnie POTWÓR ;) H22 Młodegorycha

Nie zgodziłbym się z tą legendą przepalania auta... to wręcz szkodliwe dla silnika czterosuwowego... w dwusuwach to tak bo silnik od razu jest smarowany.... podstawa to trzymać aku zawsze doładowane... odpiąć klemy żeby nic nie pobierało prądu i jak się dłużej nie jeździ doładowywać co 2-3 miesiące ... Poza tym pasowałoby dolać do baku trochę świeżej benzyny... podobno polskie paliwo po miesiącu staje się syfem benzynopodobnym czego doświadczyłem w nowiutkim agregacie prądotwórczym,który po jednym odpaleniu i pół roku nieużywania gaźnik miał "zacementowany"
To samo w motorze po zimie gaźnik nadawał się do czyszczenia... I to wszystko na paliwie z Shella...

Autor:  WOY [ 14 mar 2017, 19:10 ]
Tytuł:  Re: Zwą mnie POTWÓR ;) H22 Młodegorycha

maly2001 napisał(a):
I to wszystko na paliwie z Shella...

Może dlatego :P
I nie rozumiem wypowiedzi odnośnie smarowania bo w R4 też jest smarowanie po odpaleniu i głównie o to mi chodzi ;)

Autor:  drajwer [ 14 mar 2017, 19:15 ]
Tytuł:  Re: Zwą mnie POTWÓR ;) H22 Młodegorycha

Moja stała nieodpalana przez prawie 2 miesiące, czyli kiedy były mrozy. Dopiero jak temperatura w dzień była na plusie i wyszło słońce to odpaliłem żeby pochodziła pół godzinki i ją przewietrzyłem. Jak będę trzeźwy to może się nawet przejadę.

Silnikowi nie szkodzi długie nieodpalanie. Bardziej szkodliwa jest odkładająca się pod maską wilgoć, która nie odparuje jeśli silnik nie rozgrzeje komory silnika. Jak dzisiaj otworzyłem machę to cała pokrywa zaworów była mokra. A minęło tylko 2 tygodnie od ostatniego odpalania.

Autor:  maly2001 [ 14 mar 2017, 19:58 ]
Tytuł:  Re: Zwą mnie POTWÓR ;) H22 Młodegorycha

WOY napisał(a):
maly2001 napisał(a):
I to wszystko na paliwie z Shella...

Może dlatego :P
I nie rozumiem wypowiedzi odnośnie smarowania bo w R4 też jest smarowanie po odpaleniu i głównie o to mi chodzi ;)


Nie wiem czemu twierdzisz ze to własnie przez paliwo Shella... Moze Orlen czy BP jest lepsze? Oj nie sądze ze którekolwiek paliwo po dłuzszym czasie bedzie czyściutkie i bedzie miało odpowiednie prametry... Z benzyną dzieją się rózne złe rzeczy gdy ma dostep powietrza czy wilgoci (ma dużą higroskopijność przez co metnieje i rozwarstwia się)... i tylko trzymanie w szczelnych zbiornikach gwarantuje jakośc przez dłuzszy czas... W gazniku czy w baku benzyna ma dostęp do powietrza oraz wilgoci i dlatego dzieją się takie rzeczy...


Co do smarowania to np w zimie olej zmienia swoje własciwości wraz z temperaturą. Zanim olej z miski dotrze do wszystkich smarowanych elementów po odpaleniu ( zwłaszcza gęsty od niskiej temperatury) to w połaczeniu z wilgocią, o której Drajwer napisał daje bardzo szkodliwe skutki dla silnika.... Zobacz jak na zimnym silniku zawory "klepią".. Każdy to chyba kiedyś słyszał... A tam właśnie pod pokrywę zaworów najpóźniej dociera " ciepły" olej a wilgoci jest tam najwiecej. Jeszcze jest aspekt ekologiczny.... który mnie akurat wali ale zanim silnik osiągnie optymalną temperaturę pracuje na wiekszej dawce paliwa zanim sonda i katalizator się nagrzeje.....
Lepiej jest się delikatnie przejechać jak się już odpali silnik(przy okazji opony popracują, łozyska, gumy zawieszenia, pompa wspomagania itd) niż trzymać auto na wolnych obrotach... Albo po prostu nie odpalać bez potrzeby dbając tylko o kondycję aku.

Autor:  WOY [ 15 mar 2017, 0:17 ]
Tytuł:  Re: Zwą mnie POTWÓR ;) H22 Młodegorycha

W przypadku tego silnika w tym samochodzie nie chodziło mi w ogóle o aku ;)
Co do rozgrzewania silnika nawet w mrozy to uwierz mi, że dość szybko łapie temp jw o którym piszemy.
Ja jak zimowałem to to pod chmurką to takie przepalenie zawsze wiązało się z jakąś przejażdżką właśnie w związku z tym co napisałeś.
Były też i "bączki" na śniegu bo szpera idealnie się sprawdza w takich sytuacjach :P
Jeżdżenie do domu i takie tam oby silnik pochodził i się zagrzał i nie pisze o dawaniu w palnik w zimę bo co to za radość jak non stop nie masz przyczepności ;)

Co innego jak samochód stoi w ciepłym suchym garażu.

Autor:  mlodyrychu [ 15 mar 2017, 0:50 ]
Tytuł:  Re: Zwą mnie POTWÓR ;) H22 Młodegorycha

WOY napisał(a):
Co innego jak samochód stoi w ciepłym suchym garażu.


i tak właśnie ma

Autor:  WOY [ 15 mar 2017, 2:59 ]
Tytuł:  Re: Zwą mnie POTWÓR ;) H22 Młodegorycha

mlodyrychu napisał(a):
WOY napisał(a):
Co innego jak samochód stoi w ciepłym suchym garażu.


i tak właśnie ma

To "czymaj" go tam i nie wypuszczaj ;)

Autor:  mlodyrychu [ 20 mar 2017, 0:07 ]
Tytuł:  Re: Zwą mnie POTWÓR ;) H22 Młodegorycha

pogoda dzisiaj była fajna, więc trzeba było przewietrzyć potwora ;)

kilka fotek z dzisiaj :)

Autor:  WOY [ 20 mar 2017, 0:41 ]
Tytuł:  Re: Zwą mnie POTWÓR ;) H22 Młodegorycha

Dobrze się prezentuje ;)
Ps. felgi to udało Ci się wyczyścić czy malowałeś? Bo białe dość :P

Autor:  mlodyrychu [ 20 mar 2017, 23:07 ]
Tytuł:  Re: Zwą mnie POTWÓR ;) H22 Młodegorycha

wszystko pomalowane :)

Autor:  WOY [ 21 mar 2017, 0:30 ]
Tytuł:  Re: Zwą mnie POTWÓR ;) H22 Młodegorycha

Wcześniej była "kość słoniowa" i myślałem, że tak powinno być :gwizdze:
:mrgreen:
Dawaj jakiś filmik jak się sucho zrobi ;)
Ps. opony zmień r888 to i jazda będzie bardziej hardcorowa bo na tych trochę słabo się trzyma ;)

Strona 3 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/