No więc, nadszedł moment, żeby się pochwalić moją Prelką. W 2020 roku wpadła w moje ręce, a pomógł mi w tym Marcin_crx - wielkie propsy dla niego.
Ale do rzeczy - EX z automatem i klimą. Jako plus - dziewica, nie za bardzo przerabiana przez poprzednich właścicieli. Nie tak, żebym się nie zastanawiał, czy trochę nie pokombinować, ale takie życie.
Prelka, zaraz po zakupie, na stacji benzynowej, przed wyjazdem w trasę Gorzów-Kraków.
A propos dłubania zaraz po zakupie wleciała gleba -35, nowe kola, rozpórki, wymiana pękniętej lampy poza tym klasyczny serwis. Po długiej i nierównej walce ożywiłem również klimatyzację. Tutaj niezmiennie od wielu lat podziękowania dla Bobra
W tym czasie Preludą cały czas jeździłem jako daily, zjeździła ze mną pół europy, tutaj fotki z promu do Danii oraz Włoch
Na początku 2023 auto przeszło remont blacharski u Armagedona
Przy okazji remontu wleciała dokładka z 16-tki, które nabierała mocy urzędowej u mnie w piwnicy jakieś 10 lat
Wymieniłem również połamaną antenę na jakiegoś chińczyka i na ten moment auto prezentuję się tak 
Następne kroki jakie czekają Hondę to polakierowanie jej do końca, wyjęcie zawieszenia, wsadzenie poli, które też nabiera mocy i leży na półce razem z nowymi przewodami hamulcowymi. Ostateczne rozprawienie się z klimatyzacją, drobnymi wyciekami co i tak skończy się wyciągnięciem całego silnika i inspekcją wszystkiego.
To be continued...
Dzielnie Ci służy , jak widać bardzo dobre auto na Eurotripa 
2 rzeczy które są problematyczne to zawór podciśnienowy, który jest zazwyczaj uszkodzony przez mechanika podczas manipulacji przy innych rzeczach oraz gumy przy kolektorze, które wydają się kruszyć przez odkręcającą się podporę gaźników ( które można uszczelnić bez większych problemów).