No i moja hanke szlak trafił....baran mi wymusił tak że nie mogłem nic zrobić. Mokro było i nie było gdzie uciekać, ewentualnie na czołówkę....
https://zapodaj.net/38a1fe374442e.jpg.html

uuuuuuuuuuu szkoda niuni

Grunt, że kierownik cały... że auta szkoda to wiadomo

Dzony, a kiedy to było? Nie dwa tygodnie temu w sobotę?

To było wczoraj

No to fatum jakieś wisi w powietrzu bo 2 tygodnie temu też ktoś rozwalił 3 gena nie ze swojej winy.
Gdzie sprawca ma OC?

Do zrobienia )

Też tak myślę...oglądałem ja tylko trochę z racji kołnieża na szyi i stwierdziłem to samo. Nowy zderzak,maska, błotniki przednia belka pod silnik, lampy( mechanizmy też na pewno), chłodnica , zbiorniczek od wspomagania i parę innych rzeczy i powinno być git. A i szyba nowa. To jest to co wiem że poszło bez dokładnych oględzin i demontażu uszkodzonych części

Taniej będzie kupić drugą prelude. Moja nie miała połowy tych uszkodzeń a i tak było od cholery roboty przy doprowadzaniu do należytego stanu. Bo o stanie fabrycznym to zapomnij.

Szkoda.... dobrze ze masz tylko jak sądze profilaktycznie kołnierz.... a szyba czołowa poszła od maski? bo jak nie to pewnie buda ruszona...i cała geometria "ramy" poszła wpistu

Dzięki drajwer za podpowiedź.
Szyba poszła bo głową trochę uderzyłem i od telefonu który na szczęście przeżył. leżał na połeczce

Sory za pytanie, ale bez pasów jechales??? Musiała być spora siła uderzenia. Jak podłóżnice?

No jak głową szybę rozbił to wiadomo że bez pasów dobrze ze nic Ci się nie stało. Podłużnice będą wgniecione niestety. Dwa dni na ramie naprawczej musiałaby postać.

Podłożnica to raczej jedna oberwała .
Jechałem bez pasów bo dopiero zdążyłem wyjechać, mam zwyczaj zapinania pasów a zdążyłem ujechać 300 metrów.

przepraszam za sarkazm,ale ja chyba stary już jestem,ale nie ogarniam że przejmujesz się telefonem
wybacz,współczuję rozbicia autka,ale najważniejsze że nic ci się nie stalo.....