PRELUDE3
http://prelude3web.com.pl/forum/

Prelude Vivaxa
http://prelude3web.com.pl/forum/viewtopic.php?f=20&t=643
Strona 5 z 9

Autor:  plewis [ 31 lip 2013, 19:25 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

Vivax napisał(a):
Dostałem już wycenę.
Wycenili hondę sprzed wypadku na 2700, chcą mi dać 2000 i zostawić auto.
Spodziewałem się tego, ale i tak brzmi to jak niesmaczny żart.
Będę się odwoływał, zobaczymy co wyniknie.

Foto wrzucę jak będę miał chwilkę.

wątpię żebyś coś jeszcze od nich dostał,bierz co dają i ratuj Prelude zapewne tragedii nie ma tylko sztuczny zamęt jest robiony

Autor:  Spajker [ 01 sie 2013, 0:48 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

Ja wiem, że warto zawsze się upomnieć o więcej. Jak możesz to niech blacharz/lakiernik ci wystawi rachunek z przeprowadzonych prac zawsze to może podnieś wartość preli. Dzieki temu ją zrobisz i bedzie GIT.
Powodzenia :piwo:

Autor:  drajwer [ 01 sie 2013, 16:17 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

A co dzadza rachunki skoro auto wyceniono na 2.700? Więcej jak 80 procent tej wartości nie dostanie nawet jak mu mechanik wystawi rachunek za naprawę na 100 tys zł. Jedyne co może podniesc wysokosc wypłaty odszkodowania to zakwestionowanie wyceny pojazdu. Ale w takiej sytuacji jedynie wycena rzeczoznawcy sprzed wypadku może coś pomoc. Tak jak plewis napisał, brać kasę i się cieszyć, że coś dają.

Autor:  Armagedon [ 01 sie 2013, 20:46 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

Daj fotki preludy, może nie jest tak źle?

Autor:  cegielka111 [ 01 sie 2013, 23:17 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

Faktura za malowanie, rzeczoznawca, biala książeczka, firma zajmująca się egzekwowaniem ubezpieczen, walcz!

Autor:  Spajker [ 01 sie 2013, 23:50 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

cegielka111 napisał(a):
Faktura za malowanie, rzeczoznawca, biala książeczka, firma zajmująca się egzekwowaniem ubezpieczen, walcz!

:ok:
Od pierwszej wyceny zawsze...Zawsze się odwołuje ;)

Autor:  boczak91 [ 02 sie 2013, 14:25 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

Vivax napisał(a):
Dostałem już wycenę.
Wycenili hondę sprzed wypadku na 2700, chcą mi dać 2000 i zostawić auto.
Spodziewałem się tego, ale i tak brzmi to jak niesmaczny żart.
Będę się odwoływał, zobaczymy co wyniknie.

Foto wrzucę jak będę miał chwilkę.


Daj mi znać na PW w sobote to podeśle ci już gotowe pismo na odwołanie, adekwatne do twojego przypadku.

Miałem tak samo, wycenili mi moje byłe GTTI (ktorych w polsce jest dosłownie kilka sztuk, a oryginałów tylko 3 w tym mój) na ok 2000 przed wypadkiem a po wypadku jakoś na niecały 1000 i ok 1200 chcieli wypłacić...

2 dni pisałem odwołanie i dali mi ponad 3000 odszkodowania ; )

Prelude też dosyć rzadkie autko więc powinno podpasować to pismo ; )

Autor:  Spajker [ 04 sie 2013, 22:39 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

Dokładnie. Z doświadczenia wiem, że zawsze się robi pierwszą wycenę auta jako ogół, a jak zrobisz odwołanie to bedą dopiero je traktować jako pojedyńczy przypadek. Czasy kiedy się nie robiło odwołania, bo to wielki ubezpieczyciel już dawno za nami. A 1000pln ci nikt na ulicy nie da. Więc pisz i nie odpuszczaj a wyjdziesz na swoje. Powodzenia

Autor:  Vivax [ 05 sie 2013, 0:05 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

Obrazek

Z zewnątrz nie wygląda to źle, ale siła uderzenie poszła do środka, no i się poprzesuwało...
Blacharz powiedział, że ją zrobi, pozostaje więc moja decyzja. Zobaczymy co wyniknie z kasą.



Tymczasem muszę czymś jeździć więc na dupowóz kupiłem civika widocznego w tle, bardzo przyjemne auto.

Autor:  Glina [ 05 sie 2013, 5:28 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

Tragedii nie ma :P Odwołaj się może coś ugrasz i do blacharza z nią !

Autor:  dzonygood [ 05 sie 2013, 6:24 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

będzie żyć :)

Autor:  Armagedon [ 05 sie 2013, 19:08 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

Dostał prosto w podłużnice. Jak sie domyślam to szpara między błotnikiem a drzwiami się zmniejszyła? Dachu nie zgieło? Jak to wygląda od spodu, zaglądałeś? Widać pogiętą podłużnice i podłogę? Ja bym stawiał go na ramę i ciągnął za podłużnice. Błotnik powienien sie co nieco wyprostować.
Generalnie naprawa nie byłaby kosmiczna w kosztach i byłoby warto.

Autor:  drajwer [ 06 sie 2013, 8:37 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

Ja bym nie naprawial. Lekko nie dostała. Ale jak ktoś to ładnie powyciąga to może nie będzie większego śladu. Na pewno nie wystarczy Pan Kazio z wiaderkiem szpachli.

Autor:  Yreq [ 06 sie 2013, 19:49 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

drajwer napisał(a):
Na pewno nie wystarczy Pan Kazio z wiaderkiem szpachli.

Musiałby mieć ramę, albo co najmniej traktor i łańcuch :P

Autor:  dzonygood [ 29 wrz 2013, 17:24 ]
Tytuł:  Re: Prelude Vivaxa

jak tam twoja prelka? idzie coś do przodu?

Strona 5 z 9 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/