Jakiś miesiąc temy w luźnej rozmowie z Grzesiem
preludolcem padł pomysł zmiany kompletnego sterowania ECU. Nie minął tydzień a graty potrzebne do mini swapu były u mnie na chacie (dzięki Plewis), tzn. tak nam się wydawało że wszystko mamy
Nie obyło się bez ściągania zza wielkiej wody pewnego detalu.
Wpadły graty z silnika A7 czyli; ECU, IMA, aparat zapłonowy, czujnik położenia wałka wydechowego, moduł zapłonowy, krokowiec ble ble ble itp itd. Kilometr kabli zakupiony i można było brać się do roboty. Ponieważ babka jest dla mnie oczkiem w głowie, nie było mowy o puszczeniu bąka bokiem
Dyskretna prawie fabryczna instalacja nie odbiegająca wyglądem od oryginału.
Nie będę się wdawał w techniczne aspekty przeróbki. Na pewno sprawca całego zamieszania coś dorzuci od siebie w tej sprawie.
Oczywiście wszelkie pomiary i regulacje przy pomocy przyrządów.
Po pierwszych jazdach można stwierdzić, że na pewno nie jest gorzej
Brakuje dwóch ważnych przeróbek żeby było na tip top. Dolot i wałki. Ale to z czasem. Na tą chwilę auto jest w
100% sprawne i można bez problemu się poruszać nim. Wałki i dolot to kosmetyka dopełniająca przeróbkę aczkolwiek niekonieczna z technicznego punktu widzenia.
Wielkie podziękowania dla Grześka za wiedzę i czas. Ja niestety jestem mózg bardziej mechaniczny niż elektroniczny
Małe fotostory