No to przedstawiam Wam następcę Prelki: Honda Accord coupe 3.0 V6 VTEC
Choć wielu z Was uważa że jedyny następca preludki to NSX, spokojnie do tego też kiedyś dojdziemy.

Honda Accord
ROK: 1999
MODEL: CG2
SILNIK: J30A1 3.0 V6 vtec
MOC: 200 KM
KOLOR NADWOZIA: srebrny
WYPOSAŻENIE: klimatyzacja, skóra, tempomat, elektryka, grzanie foteli i lusterek, spryskiwacze reflektorów
UKŁAD WYDECHOWY: stock
UKŁAD DOLOTOWY:stock
UKŁAD HAMULCOWY: stock
ZAWIESZENIE: stock
KOŁA: 215/45R17 BORBET
AUDIO: oryginalne radio z nawigacją, niestety nie ma systemu BOSE jak się okazało... Ale głośniki made in USA naprawdę fajnie grają.

Aktualnie autko ma porobione najważniejsze rzeczy czyli: zrobione hamulce, wymiana wszystkich płynów,wyprostowane aluski i nowe oponki. Czekam jeszcze na części do rozrządu z haparts, będą na początku lipca.

PLANY:
W najbliższym czasie CAI a późniejszym kozie nogi utnę, czyli sprężynki.
No i jeszcze tez zderzak z tyłu, ale to już chyba nie dam rady w tym sezonie...









[/url]

Bardzo fajne auto - sam takie rozważam, z tymże czarne i z jasną skórą Na dupowóz się nadaje.

Zacny Akordeon Najładniejszy Acc coupe. Jakie plany? Czy może seria?

Plany tak jak wyżej pisałem.
CAI, potem sprężyny, poprawić ten zderzak tylny bo się różni odcieniem. Z czasem alufelgi, bo obecnie siedzą 17" o szerokości 7", strasznie wąskie....
I pieścić.
Reszta raczej pozostanie w serii. Nawet nie chce zmieniać tego radia bo w tym zestawie z głośnikami naprawdę pięknie cyka i buczy. Skóra wymaga też renowacji bo zaczyna puszczać na szwach, ale to w przyszłości dalszej. Mam zajęcie na parę lat.
Na pewno nie zagazuje, bo do jazdy codziennej mam BMW.
No i brakuje mi garażu...

kurcze piękna bryczka, bardzo mi się podoba ten model coupe

Gratulacje!

Naprawdę bardzo zdrowa sztuka Ci się udała

powodzenia i niech służy, ja się również polecam na przyszłość

Dzięki wszystkim


Było przy niej trochę pracy żeby doprowadzić ją do stanu używalności i zmartwił mnie brak BOSE... Ale jazda tym autem rekompensuje wszystko.
A radia nie używam. :vtec:

Znaczy się co masz na myśli, mówiąc o trochę pracy?

W sensie że czasowo zeszło.
Dwa tygodnie na kołkach bo felgi do prostowania poszły, kierą tak telepało.... Wymiana olejów, klocków hamulcowych itd.
Nadal czekam na części do rozrządu... minus amerykańca.

swego czasu auto nawet mi się podobało, ale teraz muszę stwierdzić, że inżynierowie nie mieli na tą budę pomysłu, patrząc na nie z przodu widzę Accorda, z tyłu Nsx,a a z boku Prelude 5g to raczej nie powinno tak wyglądać, auto w ogóle do mnie nie przemawia
życzę bezawaryjnego użytkowania

z drugiej strony.... fajne jest to, że jest to dość oryginalne auto i do tego względnie rzadko spotykane - w odróżnieniu choćby od standardowego Acc VIg, który jest zwyczajnie nudny.

Piękna, naprawdę.

Aj tam co nie którzy [Domel] wymyślają, prela z boku, accord z przodu, nsx z tyłu. Z tym ostatnim to się zgodzę.
CAI na pokładzie, jutro zdjęcia. Rany, i ten dźwięk vteca na wierzchu.

wymyślam? raczej stwierdzam stan faktyczny, poprzedni model był nudny, nie mieli pomysłu na nowy design, więc zapożyczyli z innych modeli, tak robią Chińczycy, na szczęście w odróżnieniu od nich wszystko zostało zapożyczone w obrębie jednej marki...
po drugie nie rozumiem dlaczego sprzedałeś ładną, zadbaną Prelude jak przecież masz jako pierwsze auto BMW, czy to nie właśnie na drugie auto, którym się rzadziej poruszasz wybiera się jakiś kultowy model? no chyba, że nie lubisz staroci, peace

Gdyby Kuba nie lubił staroci to by nie kupił starego accorda.
W czym takie acc jest lepsze od P3G? Więcej mocy, większa kultura pracy, automat i przede wszystkim bezpieczenstwo. W preli czuję się jak w gokardzie. W takim acc jak w wygodnej, mocnej limuzynie. No i miejsca wiecej - i z tylu i w bagażniku. Fakt tylko, że fun mniejszy. Ale większa funkcjonalność rekompensuje jego brak z nawiązką.