Obłędne auto. Patrzenie na zdjęcia to czysta przyjemność, aż nie mogę sobie wyobrazić czym musi być jazda. Umieram z zazdrości.

a jak dla mnie odwotnie od wszystkich to nic specjalnego.jakos do mnie nie przemawia i nie zachwyca.moze gdybym takie na zywo zobaczyl..

Podzielam zdanie dzonego, wolę już okrąglejszą:) Ale auto w stanie kozak.

W takim razie Panowie czemu jeździcie P3G? Od razu zmieniajcie na 4 gen

też bardzo podoba mi się ta nowsza buda, 1 gen kwadratowy dla mnie jest poprostu brzydki

Dwójka mr2 jest przyduza jak na dwuosobowe auto. I mało się wyróżnia spośród tlumu celic, prelek 4 i innych okrągłych aut początku lat 90tych. Jedynym minusem pierwszej generacji mr2 jest brak wspomagania. Poza tym mucha nie siada.

Mi się też bardziej podoba 2 generacja MR2 , chociaż 1 też mi się podoba. Jak robiłem 2 lata temu na warsztacie to szef miał właśnie 2 generacje. Oka od niej nie mogłem oderwać. Raz się nią troszkę dłużej przejechałem i wrażenia z jazdy były MEGA. Banana na twarzy od ucha do ucha



Myślę , że 2 generacja właśnie się wyróżnia z tłumu i to bardzo w porównaniu do Prelude 4 i Celic itp. Jak kocham Prelude to 4 generacja wcale mi się nie podoba i MR2 2 przy niej jest kimś.

Jeśli kiedykolwiek MR2 to tylko taka jak ta.
No i ciekawe zjawisko; forum poświęcone furze będącej kwintesencją stylistycznej myśli lat 80, a okazuje się, że większości tak naprawdę podobają się okrąglaki z następnej dekady.

Z aktualności:
-wyważyłem koła. Tzn kolega mechanik z nową wyważarką je wyważył Co ciekawe nie chciał samodzielnie pozdejmować dekielki z alusów i musiałem je sam pościągać. Poprostu bał sie ich połamać Fakt te koła są dla mnie bezcenne
-poprawki blacharskie oraz lakiernicze zrobione
Tylne błotniki naprawione, spoiler na klapie odmalowany, progi dostały grubą warstwę konserwacji oraz polakierowałem je w kolor nadwozia (czarne do mnie nie przemawiały). Dodatkowo zrobiłem konserwację profili zamkniętych (progi, drzwi, tylna klapa, tylne błotniki). Całość wypolerowałem oraz nawoskowałem - kolor odzyskał dawny blask - zero paskudnego różu. Dopiero teraz auto prezentuje się naprawdę obłędnie i jest perfekcyjne w 100%, nie ma nawet żadnej ryski (ciekawe na jak długo huehue).
-eMeRa już prawie od miesiąca zapadła w sen zimowy w ciasnym ale przytulnym garażu. Już nie mogę doczekać się wiosny!

Bez zdjęć się nie liczy...

Od miesiąca próbuje strzelić fotki w jakiejś fajnej aurze ale jeszcze się nie doczekałem. Jak nie wichura to śnieg Mam zdjęcia z prac blacharskich póki co.

Wrzucaj, chętnie pooglądamy

Wrzucaj fotki, bo za chwilę pojawi się w galerii aw11 usdm przedlift - maximus

No no, Piekna

Tak jak mówiłem, prac blacharskich zbyt wiele nie było:



Efekt polerki wyraźnie widoczny: