MODEL: 1992, Sedan,e36
SILNIK: seria m50b20
UKŁAD DOLOTOWY: Stożek
UKŁAD WYDECHOWY: Seria bez kata
ELEKTRONIKA: seria
UKŁAD NAPĘDOWY: Szpera 100% 3,45
ZAWIESZENIE: Gwint TA, tylny wózek na aluminiowych tulejach(mocno sztywny) + poli na wahaczach
UKŁAD HAMULCOWY: Hamulce hart + klocki, hydrołapa
BODY-KIT: Z tyłu dokładka pseudo M-Pakiet, przedni zderzak w podkładzie + trytytki, brak kloszy przednich świateł, oklejone tylne lampy na czerwono
ŚRODEK: pasy 3pkt, wybebeszony bagażnik, jakaś sportowa kiera, gałka M, wnęki w boczkach i podsufitka w czarnej alcantarze, wzmak+subwoofer, kilka plastików w czarnym flocku.
MOC: 150hp
Plany: Wrzucić gaz, który został zdemontowany, ogarnąć żeby wentylator działał normalnie przez czujnik, a nie na krótko, rozwiązać problemy z odpalaniem (raczej coś z paliwem), zmienić olej i płyn we wspomie. Dalsze plany: może jakieś kubły, może przedni zderzak M-Pakiet, 4 jakieś spoko felgi do jazdy po ulicach, trochę może poprawić lakier i blachę.

Ogólnie koncepcja auta jest taka, że ma być to daily, którym można się trochę pobawić po ulicach i czasem wyskoczyć gdzieś na tor (wtedy audio i kanapa wylatuje). Narazie doprowadzam ją do trochę lepszego stanu niż była jak ją kupiłem, a potem jakieś mody Autem się jeździ fajnie i nawet z prawie pełnym wnętrzem dość dobrze lata Jest to moje pierwsze auto RWD ze szperą i dopiero zaczynam zabawe w dryfty, także jeszcze dużo nauki przede mną

Fotka jeszcze u poprzedniego właściciela:

Lakierowanko przodu


Spawanie podłogi bagażnika:


Boczki (szau nie ma, ale ww porównaniu z tym co było i tak jest mega ):

chcesz driftować i bawić się na torze mając 150KM jak nie ma 300KM to nie ma zabawy ale potencjał auto ma ,wrzuć jakieś trzy i pół litra pod maskę(im więcej tym lepiej ,dmuchnij to i wtedy lataj bokiem

Jak sama nazwa wskazuje, to ma być "tani drift", a nie w/w modyfikacje za 30 tysięcy.

v8 sie nie turbi, co najwyżej 2.5 szukać z żeliwnym blokiem. bara na klate przyjmuje i można jeździć
i wcale im więcej to nie lepiej.... v-ki sa duzo cięższe od rzedówek przez co auto staję sie trudne do sterowania

im trudniej tym lepiej

Powiem wam panowie, że jeździłem tym 2.0 po torze z jego poprzednim właścicielem i wierzcie mi lub nie fajnie to lata Wiadomo 2,5 albo 2,8 to już inna jazda, ale na początek do nauki super, a jak jeszcze popada to najchętniej bym z niej nie wysiadał xD
Tu macie coś od poprzedniego właściciela

Coś tam poszło do przodu
-Wymieniony olej filtr i płyn we wspomie
-Wymieniona osłona na maglownicy
-W końcu odpala (przyczyną była pompa)
-Przerobiony wydech (zamiast pustych puszek po katach strumienica, dźwiękowy efekt Poloneza zlikwidowany xD)
-Podwójna końcówka z tyłu
-Laminatowy fake M-Pak (szau ni ma, ale jest lepiej niż było z połamaną serią )
-Do jazdy na codzień założony gazior, koszty przemieszczania się obniżone o połowe


Pare fotek z upalania na stadione w Brzeszczach

Coś tam z Toru Wyrazów

W aucie się troszkę pozmieniało od ostatniego wpisu Zostały wymienione wszystkie sworznie z przodu, gumy stabilizatora i gumy na wachaczach na acentryki z M3. Poza tym pompa wody się rozciekła i też została zmieniona na nową. Gwint jest teraz skręcony praktycznie na sam dół (przód minimalnie w góre wykręcony). Wpadły felgi rzekomo OEM BMW, ale nikt nie wie jaki to styling ani z czego to, w sumie bez większego znaczenia dla mnie 15x7J ET10. Po wyrazowie z mojego pseudo M-pakietu niewiele zostało więc wrócił podratowany seryjny zderzak i wpadły halogeny obklejone ciemną folią. W środku doszedł Kubeł Jacky Auto Sport, a pod maską stożek. Jak narazie to chyba tyle Chciałbym jeszcze przed zimą ogarnąc blacharsko tylny błotnik, kawałek progu i podłogę bagażnika i na wiosne pewnie to pomaluje więc nie będzie kitu i naklejek maskujących brak blachy
Jakieś aktualniejsze fotki:

Auto ciągle jeździ i ma się dobrze, poza paroma niewielkimi awariami. Ostatnio zostało trochę połatane i na wiosne wszystkie poprawki będą pomalowane w kolor łącznie z szarym przednim zderzakiem







Do tego wpadła blenda na tylną szybę, dokładka od Renault Megane i pseudo USDMy, zrobione na zasadzie drugiej oprawki w kierunkowskazie, włączanej osobnym przyciskiem.

Jedna rzecz mnie zastanawia. W opisie podałeś że ma szperę 100%. Jak Ty tym jeździsz na codzień???

no i hamulce bez krzyzowego jak mniemam skoro jest hydrołapa....

Normalnie, jeżdże daily na zaspawanym. Tak naprawdę praktycznie tylko przy parkowaniu to robi różnice, przy normalnej jeździe jak sie nie doda np gwałtownie gazu na dwójce na mokrym to nic się nie dzieje, zupełnie. Zrobiłem tak już z 15k km w mniej więcej rok i nie narzekam Co masz na myśli z tym krzyżowym. Jeśli chodzi ci o to, że tył jest odpięty od normalnego nożnego hamulca to tak nie jest. On działa normalnie jak w seryjnym aucie, a hydro jest puszczone przez drugą pompkę i z tyłu jest trójnik pod kanapą rozdzielający przewody na każde koło

Mały progressik z autem, powoli znikają zaprawki w podkładzie. Przód gotowy, i w końcu te nieszczęsne beżowe doły drzwi pomalowane

No blacharka skończona, dodatkowo lusterka i listwa na klapie w kolor, negatywy 3,5 stopnia na podkładkach. Teraz jest tak