PRELUDE3
http://prelude3web.com.pl/forum/

Jaguar "the gentleman" XJ
http://prelude3web.com.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=3897
Strona 1 z 1

Autor:  wasil90 [ 31 gru 2016, 20:23 ]
Tytuł:  Jaguar "the gentleman" XJ

Nadszedł koniec roku, więc i czas podsumowań.
Osobiście był to dla mnie trudny i ciężki rok, i jak część zauważyła, musiałem porzucić swój projekt z paru względów. Zapewne za kilka lat wrócę do tej zabawy, choć pewnie już z innym autem. Przedstawiam za to samochód, który godnie mi zastąpił prelude, choć jest to zupełnie inny segment i zupełnie inna półka.

JAGUAR XJ40 w wersji USDM

SILNIK: 4,0 226 km 1990
SKRZYNIA BIEGÓW: automatyczna
ZAWIESZENIE: seryjne z konwersją na tradycyjne (bez nivomatu)
WYPOSAŻENIE: el. lusterka, el. szyby, el. szyberdach, el. regulowane fotele, tempomat, klimatyzacja, komputer pokładowy, automatycznie zapinane pasy i mnóstwo ciekawych udogodnień w postaci przeróżnych podświetleń, lusterek itp
WNĘTRZE: kompletne, skórzane i niezniszczone

Samochód do PL trafił z USA, stąd automatyczne pasy, ale i brak podgrzewanych foteli, których widocznie właściciel w USA nie potrzebował. Dołożył za to ładne, szprychowe felgi. Przyznam, że miałem duży dylemat między LEXUSEM LS400, a tym JAGUAREM. Wygrał Jag ze względu na o wiele ładniejsze i bardziej stylowe wnętrze, choć LEXUS też miał swoje zalety. Po prostu w tym czuję się niesamowicie i jazda nim też jest piękna. Jeśli chodzi o reakcje przechodniów to hmm... bije Prelude na głowę :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  GreenShadow [ 31 gru 2016, 22:17 ]
Tytuł:  Re: Jaguar "the gentleman" XJ

wasil90 napisał(a):
Jeśli chodzi o reakcje przechodniów to hmm... bije Prelude na głowę :)


Auto fajne, wiadomo porównać się nie da, bo zupełnie inny segment, inna półka ale z tym "bije na głowę" to bym nie przesadzał, szczególnie jeśli chodzi o reakcje przechodniów... Prelude z zewnątrz jest 100 razy bardziej egzotyczna niż Jaguar i do tego na naszych ulicach jest dużo rzadziej spotykana...

Autor:  nikolai66 [ 01 sty 2017, 14:25 ]
Tytuł:  Re: Jaguar "the gentleman" XJ

Zawsze linia boczna mi się podobała w tych jaguarach.
Jednak porównując z ls400 - jak z 'niezawodnością' ?
Technicznie - podobno - sypią się non stop, a z 6 lat temu kosztowały śmieszne pieniądze.

Autor:  drajwer [ 01 sty 2017, 14:33 ]
Tytuł:  Re: Jaguar "the gentleman" XJ

Jezu, cudo...

Autor:  wasil90 [ 03 sty 2017, 19:15 ]
Tytuł:  Re: Jaguar "the gentleman" XJ

Ciężko ocenić jako tako niezawodność, bo wiele usterek w różnych autach, to często pokłosie jakichś zaniedbań poprzednich właścicieli. Lexus też ma swoje bolączki, jak np. dyferencjał, który po ok 200-250 tyś. lubi sobie już pohuczeć. Powiedziałbym, że technicznie jest bardziej zaawansowany i jednak kilka lat do przodu, względem Jaguara. Jedyne co, to zabrakło mu tej magii, którą ma Jaguar, a umnie zaważyła ona na wyborze.

Jeśli chodzi o awaryjność, to narazie nie stwierdziłem tragedii. Kilka usterek, z którymi kupiłem auto, musiałem usunąć, ale cieknący dyfer, czy rozpadająca się podpora wału, to nie jest dla mnie zaskoczenie w 26 letnim samochodzie :P Walczę jeszcze z klimatyzacją, ale myślę, że do lata ją odpalę, bo poprzednie musiałem przejeździć bez. No i wymieniłem rozrusznik, bo też zaczynał już wysiadać, gdy kupowałem samochód, a głupio, gdy takie auto nie chce porządnie zakręcić na parkingu. Reszta to naprawy eksploatacyjne, typu akumulator, pasek, przewody WN, oleje itp, które dobrze zrobić po zakupie. Z rzeczy, które są drażniące i trzeba będzie się tym zająć, to jakieś usterki elektryki, czyli np. przetarta wiązka w prawych tylnych drzwiach, przez co nie działa w nich centralny i niekiedy szyba lub czasem nie działające podświetlenie przycisków w konsoli, obsługujących światła w podsufitce (o ironio) i grzanie tylnej szyby. Ale podsumowując, odkąd kupiłem samochód (początek lipca), nic nowego mi nie doszło, więc póki co naprawiam to, czego nie zrobili jeszcze poprzednicy :)
Co za to bardzo pozytywnie zwróciło moją uwagę, to jakość użytych materiałów we wnętrzu.

Green, może źle zrozumiałeś mój post. Nie pluję na prelude, ani niczego jej nie umniejszam, bo mam ogromny sentyment do tego samochodu i chciałbym jeszcze do niego wrócić. Tylko że jeździłem i jednym, i drugim i mam, myślę, obiektywne porównanie, niezależnie od tego, co sądzisz o egzotyce sylwetki z zewnątrz, która z resztą nie jest jedynym wyznacznikiem w tym wypadku.

Autor:  GreenShadow [ 03 sty 2017, 19:33 ]
Tytuł:  Re: Jaguar "the gentleman" XJ

Chodziło mi tylko o to, że częściej spotykam na ulicach takiego Jaguara (i mam tu na myśli konkretnie budę, bo Twój egzemplarz jest naprawdę wyjątkowy), niż III-go gena. Nie staram się w żaden sposób porównywać tych dwóch aut, bo to byłoby niepoważne. Odniosłem się tylko do tej reakcji przechodniów, o której wspomniałeś, nic poza tym ;) (a w tym przypadku właśnie egzotyka sylwetki i częstotliwość występowania są jedynym wyznacznikiem). Absolutnie nie umniejszam Jag-owi, bo jest zajebisty.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/