Cześć,
nietypowy samochód także stwierdziłem że się pochwalę
Ogólnie historia jest taka że szukałem jakiegoś większego samochodu w związku z rozwojem firmy co bym mógł przewozić jakieś większe rzeczy, mieć autko na weekendowe wypady i rzucające się autko w oczy co by zrobić na nim jakąś małą reklamę
Pierwsze co mi przyszło do głowy to samochody typu scudo i vivaro drugie co mi przyszło do głowy to to że już raz kupiłem samochód "typowo roboczy" i za każdym razem jak do niego wsiadałem to.....
Dlatego wpadło mi w oko najpierw Chevrolet Astro tylko 1-wszej generacji a safari 2 generacji czyli odpowiednik astro bo robili je bliźniaczo się trafiło w dobrej kasie.
Szybka kalkulacja w głowie, spalanie w miarę podobne, dostępność części jest. Serwisowo wychodzi podobnie co właśnie scudo czy też vivaro. Wiadomo one były by nowsze ale na tym mi w żadnym stopniu nie zależało
Więc decyzja zapadła serduszko zabiło szybciej. Bilety do Gorzowa na pociąg kupione i jazda
Puki co oswajam się, podróż z Gorzowa Wlkp. do Warszawy przebiegła cudownie, oczywiście jazda powrotna była omijając autostradę
Samochód zupełnie inny niż europejskie i azjatyckie. Krążownik, którym się płynie, klimatyczny i cudowny. Jestem zachwycony
Na początku plan ogarnąć szybę pasażera bo nie działa, klimatyzację, oraz lpg, które trzeba poprawić bo nie działa
Poniżej parę zdjęć.
a tak na serio to też jak na taki silnik nie ma tragedii bo w trasie spalił mi w okolicy 10,5-11l przy takiej prędkości do 120km/h