W sumie, to tak jak zawsze. Było bardzo wesoło. Dużo aut, jeszcze więcej wariatów. Całkiem przyjemna impreza, która niestety zaczyna iść w trochę zła stronę. Robi się taki samochodowy Woodstock. Każdy najebany tylko, że porusza się autem a nie pieszo... i nad tym trzeba by mocno popracować. Oprócz tego - SZTOS przez duże SZY