Jako że jestem totalnym laikiem w temacie, chciałbym zapytać o to, co potrzeba wiedzieć o takiej operacji, żeby nie dać się zleszczyć majstrom z warsztatu.
1. Ile orientacyjnie coś takiego kosztuje? Zadzwoniłem do jednego warsztatu z pierwszych wyników wyszukiwania Google i krzyknęli 350 zł (Warszawa).
2. Jak powinny być zabezpieczone dziury w kolektorze dolotowym? Czy może potrzeba kolektor wymienić?
3. Czy potrzeba modyfikować ustawienia silnika po demontażu? Generalnie nie wiem, jak to się dzieje, że zamiast paliwa leci gaz, więc stąd pytanie
Skoro dopływ paliwa w jakiś sposób jest blokowany, dedukuję, że coś musi w silnik mocniej ingerować (sterownik LPG?) i potrzeba po montażu/demontażu silnik dostrajać?
4. Czego wymagać od warsztatu co do sposobu demontażu i zabezpieczenia dziur: nie wiem, czy warto zlecać im usuwanie wszystkich kabli tym samym ryzykując uszkodzenia elementów wnętrza przy demontażu, czy zrobić to samemu... I co z dziurami mocującymi zbiornik lub innymi w blacharce, jak to zabezpieczyć?
5. Czy takie zdemontowane instalacje można łatwo odsprzedać, czy tego w ogóle się nie praktykuje? Chętnie bym się jej pozbył za parę złoty.
Pozdr.
PS. Może ktoś poleci warsztat LPG z Warszawy/okolic?