Ostatnio zaczął mi świrować zegarek tzn. spóźniał się i to mocno,potem podczas jazdy mrugal sobie także kicha.Wyciągnąłem go dzisiaj, poprawilem wszystkie luty w środku i zdaje się że pomogło ale to się dopiero jutro okaże.Mam pytanie odnośnie podświetlenia bo już zapomniałem jak to powinno być....Czy w momencie kiedy zapłon jest wyłączony i autko sobie zwyczajnie stoi to zegarek powinien pokazywać godzinę?Bo u mnie zapala się dopiero jak włącze zapłon.

No to Ci sie dobrze zapala

a dla poprawienia efektu możesz odciąć czerwony kabel za zegarkiem i nie będzie ci przygasać po włączeniu świateł

Pokazuje ale nie wyświetla. Wystarczy docisnąć klapkę.

Lub jeśli klapki nie ma taki czarny dzyndzel koło guzików

Dżony, jeśli naprawa Ci jednak nie pyknie, to za koszt przesyłki moge oddać zegarek elektronicznie sprawny z urwanym zaczepem, to sobie bebechy przełożysz

o i znowu sie czegos nowego dowiedzialem

Naprawa się powiodła jak narazie bo minęła doba a zegarek chodzi jak trzeba.Godzina się nie przestawiła i w ogole nie świrował.Wcześniej w ciagu doby spóźnił by się o kilka godzin.Mam nadzieje ze tak pozostanie
(klapke posiadam:-) wg wiki to rarytas:P )

Jeśli w kraju gdzie średnia pensja to 4 tys zł, pierdoła za 100zł jest rarytasem to ja niektórym współczuję.

Chodzi o to, że gdyby nie był rarytasem to ten zegarek byłby wart 20 zł

Ciocia Wikipedia twierdzi "Jako ciekawostkę można podać iż wadliwa konstrukcja klapki zegarka powodowała częste urwania jej zaczepów, zatem w obecnych czasach zegarek ze sprawną klapką uważa się za rarytas"

Minely dwie doby a zegareczek nadal dziala prawidlowo:-)

Pół roku później a zegarek nadal sobie "cyka" bez problemów

Czyli poprawione luty nadal trzymają i nic wiecej nie grzebałeś przy nim?

Absolutnie nic:) tak jak pisałem wczesniej..wariował i przestawiał się,po poprawce lutowań wszystko pięknie