Hej.
Chciałem się pochwalić nie wąskim projektem, który ostatnio zrealizowałem. Jest to oczywiście remont Preludy 3gen Tym razem zrobiłem piękną białą damę Zapraszam do fotorelacji:
http://youtu.be/dkW_RCiUfWA

A oto spis przeprowadzonych prac przy kompleksowej renowacji blacharsko-lakierniczej Hondy Prelude 3gen 91r.:

-naprawa maski (zniekształcenie na środku, zardzewiałe odpryski, rdza przy ryglu maski)
-naprawa daszków lamp (zardzewiałe odpryski po kamieniach)
-naprawa przednich błotników (skorodowane odpryski, rdza na dolnej części błotnika od wewnątrz)
-naprawa drzwi (wgniecenie pokolizyjne, rdza z zewnątrznej jak i od wewnętrznej strony, rdza pod zawiasami)
-naprawa lewego tylnego błotnika ( uderzenie pokolizyjne, wyklepanie blachy z dokładnością wgłębień do 1-2mm, rdza)
-naprawa prawego tylnego błotnika (rdza-dziury)
-naprawa nadkoli (rdza-dziury)
-naprawa progów (niewielkie dziury, rdza)
-naprawa zderzaków (drobne otarcia)
-naprawa przedniego podszybia (wycięcie szyby, 2 dziury na dolnych rogach, 2 mniejsze dziury na górnych rogach, wklejenie starej szyby)
-naprawa tylnego podszybia (wycięcie szyby, rdza na całym podszybiu, 2 duże i jedna mała dziura, wklejenie starej szyby)
-naprawa bagażnika i okolic (duża dziura pod lewarkiem, rdza pod uszczelką, rdza przy odpływie wody)
-konserwacja (oczyszczenie płyty podłogowej i nadkoli, czyszczenie mechaniczne łuszczących się starych powierzchni, gruntowanie antykorozyjne epoxydem przeszlifowanych powierzchni, natrysk "baranka" w 2 kolorach - czarny na podłogę i nadkola, biały na progi i ranty błotników. Konserwacja profili wewnętrznych preparatem/woskiem na ciepło - błotniki tylne, progi, tylna klapa)
-renowacja hamulców (demontaż hamulców tj. klocków, tarcz, jarzma, prowadnic, gum itd., piaskowanie, lakierowanie farbami wysokotemperaturowymi do zacisków hamulcowych, przesmarowanie prowadnic)
-lakierowanie wycieraczek
-odmalowanie chłodnicy płynu wspomagania i klaksonów
-naprawa zawiasów drzwi (luzy na sworzniu, rdza)
-spasowanie wszystkich elementów, wyrównanie szczelin, ustawienie drzwi tak by się lekko zamykały
-oczyszczenie z rdzy karosyrejnego mocowania przedniego zderzaka, grunt antykorozyjny
-malowanie i montaż spoilera
-naprawa lusterek. demontaż "na części pierwsze", naprawa połamanego prawego lusterka przy użyciu profesjonalnej spawarki do plastików, trochę szpachlówki, malowanie

P.S. Kto zgadnie w jaki kolor ją przemalowałem? To już nie jest Hondowskie Frost white

Stary, powiem tak:OGARNIASZ W H..J ZAJEBIŚCIE , chyba będę odstawiał do Ciebie moją padaczkę.

Armagedon.... piosenka na efekt finalny genialnie dobrana

Remont - super !!!

na moje oko to najbardziej biały z białych kolorów, czyli przedliftowy Polar White

co do roboty mam pytanie, czy jeśli w progach wychodzi co nieco w niektórych miejscach to wymieniać je całe czy wstawiać łatki? po drugie czy dla osoby, która nigdy nie robiła podobnych robót blacharskich, a posiada ogólny zmysł techniczny potrafiłaby powycinać elementy przy łączeniu progów z błotnikiem i dopasowanie z innego auta zdrowych elementów które są w posiadaniu do spawania? takie dopasowanie wykonuje się na styk?
prace jak zwykle profesjonalnie wykonane, gratulacje komu tak ładnie Preludke odpicowałeś?

Już wiem kto mi poprawi moją Super robota

Ci powiem ze baja Ogarniasz temat po całości

Właściciel tej Preli jest wniebowzięty i niemal nie wysiada z auta. Janek- robota znakomita.
Mała ciekawostka w poniedziałek auto wędruje na reparację tapicerki i już niebawem będzie to jedna z najładniejszych Prel 3 gen w Polsce... a Własciciel autko jest Węgrem

"zgaduję" kolor to biel... "łoplowska" z palety OPC... Janek przepraszam za niesportowe zachowanie

kapitalna robota szacun

Kawał dobrej roboty Janek! juz nie moge sie doczekac maja

Jeżeli rdzy na progach jest naprawdę niewiele i jest ona miejscowa, tak jak to miało miejsce w tym remoncie, to wystarczy powycinać "zarażone" kawałki aż do zupełnie zdrowej blachy. Doginasz z prostej blachy, nie ma sensu rzeźbić od innego samochodu, bo w preli progi można dogiąć na kolanie a tak serio wystarczy młotek i imadło. Blaszki robisz na styk żeby nie używać szpachlówki albo dać jej naprawdę niezbędne minimum. Spawamy punktowo aż do szczelnego zaspawania elementu. Z progami poradzisz sobie sam. Troche gorzej z błotnikami, bo tam już jest nieco trudniej.

Tak jak już Paweł wcześniej napisał, kolor to Cassablancaweiss 474 z palety Opla. Najjaśniejsza biel jaką znam. Śnieg wymięka hehe

... już się nie moge doczekać relacji z reparacji Granata- choć to w porównaniu z Prelą Hrubesza to o wiele mniej pracy. Jeszcze raz szacun za zaangażowanie i efekt

Jak zawsze kawał dobrej roboty Podziwiam

ile kosztuje taka usługa,taki remont u Ciebie ?

tez mnie to interesuje?:)