No i bang !! Słupek ogołocony i gotowy do czyszczenia. Większość doczyściła chemia, resztę usunęłam mechanicznie.
Zdjęcia po kolei po i przed, po i przed ...
Zmotywowana efektem powyższej pracy zaczęłam przygotowywać do wyjęcia silnik, który jest w budzie Poszło !Co umiałam, to zrobiłam
Reszta czeka na Boberka, zostały do odkręcenia półosie, linki od biegów, jeden wąż od ściany grodziowej którego "nie wolno mi ruszać
" i łapy
Nawet już zaczęłam rozbierać osprzęt, zdjęłam alternator i pompę wspomy.
Właściciel chce, aby osprzęt został z A9 (wkładamy B20A5), dodatkowo do czyszczenia i lakierowania i tak, musimy wszystko zdemontować, aby zrobić to dokładnie. Myślę, że elementy "na czarno" czyli mocowania osprzętu i wiązki damy do piaskowania i malowania proszkowego.