Cześć. Chcielibyśmy się wybrać do Chorwacji w tym roku na wakacje.
Poszukujemy kwatery na 7 dni. My + dzieci i być może znajomi.
Jak macie coś sprawdzonego dajcie znać.

Buziaki

http://www.makina-vodice.com/index.php/en/
ja mogę wam polecić ten hotel,czysto, porządnie,miła atmosfera, itd
jest jeden minus jeśli macie lekki sen, w tym hotelu jest klub na parterze i muzyka do samego rana leci przez cały tydzień ale jest też tego zaleta bo to jedyny klub do którego przychodzą modelki, aktorzy, itd. byłem we wszystkich klubach w Vodicach i okolicy i ten jest najlepszy. Ale wiadomo człowiek nie dla samego klubu tam jedzie. Hotel jest dobrze położony bo w centrum miasta i wszędzie jest blisko.

Byliśmy w miejscowości Brela (region Splitsko-dalmatinska) w Villa Carmen. Właścicielką jest starsza babka (gada tylko po Chorwacku ale ja sie dogadałem) a zarządza tam jej syn. Spoko koleś, gada po angielsku i przez cały nasz pobyt zagadywał co i gdzie warto zwiedzić - pojechać. Ogólnie mili ludzie. Dali nam spróbować regionalnych alkoholi - rakije i jakieś czerwone winko. Bardzo nam posmakowało i dostaliśmy butelke za free (nie chcieli przyjąć żadnej kasy).
Za nocleg wytargowaliśmy cenę 50 euro za pokój. Warunki wypas - klima, aneks kuchenny (lodówka, kuchenka itp.), łazienka w pokoju, wi-fi, super wnętrze, widoki, balkon przez który mogliśmy wychodzić na dach i grzdulić browara
Jak potrzebujecie jakieś bardziej szczegółowe info co warto zobaczyć - chętnie pomogę.
Aha! Prela stała w garażu pod dachem

Dzięki, a powiedzcie mi jak z dojazdem, z tankowaniem gazu, ile km i jaki koszt mniej więcej?
A jedzenie w jakiej cenie, podobno obłęd w stosunku do Polski ale to może tylko plotki
Zastanawiam się co lepiej się opłaca finansowo...czy samemu się wybrać czy przez lat minet

Ten Hotel z modelkami napewno odpada....
Nie ma szans...oczy mu wydłubie.

Kitka, zadzwon do mnie bo nie chce mi sie pisac

wtrąciłbym tu coś o zaufaniu ale nie mój biznes hehe
Był gaz w Chorwacji w ogóle?? Pytam bo nie pamiętam, benzyna była tania jak barszcz a diesel o połowę droższy przynajmniej 2 lata temu

Gaz jest łatwo dostępny w Chorwacji. Może nie tak jak w Polsce, ale nie ma problemu z tankowaniem. Ceny trochę wyższe - teraz około 5,7kn czyli jakieś 3zł. Chociaż jeszcze w październiku gaz był sporo tańszy - może podwyżka jest związana z bogatszą mieszanką na zimę. Polecam stronkę http://www.mylpg.eu/stations/ Są tu wszystkie stacje LPG w całej Europie - trzeba kliknąć na państwo. Po drodze Czechy, Słowacja, też raczej można bez stresu znaleźć stację i zatankować w rozsądnych pieniądzach. Gdybyście się wybrali przez Austrię to gaz jest trochę droższy i znacznie trudniej osiągalny.
Gdybyście uderzali prosto na Dalmację i chcielibyście jechać przez Bośnię to tam też gaz jest łatwo osiągalny i tańszy jak u nas. Z drugiej jednak strony podróżowanie autem po Bośni jest moim odczuciu średnio przyjemne. Policja jest strasznie czepliwa, stoją na każdym rogu i jak Cię zatrzymają to będą szukać czegokolwiek żeby się przyczepić obyś tylko dał im w łapę.
Na trasie Polska - Chorwacja odradzam zdecydowanie tankowania na Węgrzech - kiedyś chciałem zatankować ale jak mi pokazali po przeliczeniu z tych swoich pieniędzy i wyszło ponad 1,1E za litr LPG to się dokulałem do granicy na benzynie i zatankowałem w Chorwacji.

Ok jest coraz lepiej...coraz więcej wiem. A jak miejsca? Plaże są kamieniste...ale czy wszędzie? Lepiej wioska czy miasto jakieś i jak jedzenie? Cenowo oczywiście, tak jak w Polsce czy np chleb 10 zł jak w Niemczech...
niektórzy mówią, że bardzo drogo jest w restauracji i w sklepie też. Biedronek nie ma
Alkohol to chyba weźmiemy ze sobą....bo przy Drajwerze to zbankrutujemy na piwie Ja z koleji whisky...też wezmę...i po drodzę się zajmę..długa podróż więc będę spała jak dziecko
A ile się jedzie godzin?

W większości są kamieniste ale nie wszędzie
Lepiej miasto, wioski są nudne i bez życia


Po przeliczeniu wychodzi na to samo co w PL.
Kup Drajwerowi butelkę bitter pelinkovac i będzie miał zajęcie
Autokarem jechałem 22h, nie wiem jak to jest w przypadku samochodu

To prawda, wioski tutaj nie mają życia... ale to zależy czego kto szuka

Jeśli chodzi o podróż to zależy dokąd. Ja na pełnym luzie z Zagrzebia do Wawy jechałem jakieś 15 godzin. Tyle, że ja wybrałem opcję najtańszą, czyli omijałem autostrady, żeby nie opłacać winietek. No i po drodze mieliśmy przynajmniej dwa długie przystanki - na jedzenie. Jak by się uprzeć to i w 10 godzin można tą trasę zrobić, ale jak się nikomu nie spieszy to nie wiem czy jest sens.

Apropo plaż... tam gdzie byłem są kamieniste... i w zasadzie w większości są kamieniste, ale są też gdzieniegdzie piaszczyste, tylko trzeba poszukać

Chleb w pekarnicy kosztuje jakies 5-10 kun, czyli 3-6 zł. To zależy czy chcesz jeść zwykłe białe pieczywo czy jakieś lepsze, ciemne itp.
Piwo to koszt około 7 kn w markecie Konzum, Kaufland itp. czyli trochę ponad 3,5zł. Ogólnie tak jak mówię, nie ma tragedii. Jakbyście chcieli spróbować tutejszych trunków, zdecydowanie odradzam Travaricę - raz się tym napiłem, wystarczy Ale mają tutaj inne dobre rakije - medica (miodowa), kruskowac (gruszkowka) warto spróbować

Słuchajcie jesteście niesamowici...czuję się jakbym już tam była
A czy ktoś z Was ma sprawdzoną miejscówkę?

ja byłem w tym hotelu Makina o którym pisałem Polecam

A odgrzeję temat ,jako ,że jest właśnie okres przedwakacyjny i urlopowy ,Ci co byli ,może napiszą parę słów o sprawdzonych miejscówkach ,cenach ,atrakcjach .
Wiem ,że w internecie info mnóstwo ,ale jak czytam o blogerze który raz tu a zaraz w Japonii to śmiać mi się chce ,bo ,,Kowalski" o Japonii to pomarzyć może i nawet nie głośno
Tak więc prosiłabym ,jeśli ktoś ma do przekazania coś istotnego niech napisze w tym temacie.

ja powiem tylko tyle zawsze jeździłem do Chorwacji....do pierwszego wyjazdu do Czarnogóry. Praktycznie to samo za połowe ceny. Może trochę brudniej jeśli chodzi o środek kraju, bo Czarnogórcy do czyściochów nie należą i nie mają unijnych obostrzeń co do czystości ogólnie, ale w miejscowościach nadmorskich różnica jest niezauważalna. Apartament, akurat w miejscowości Sutomore, co prawda ze wspólną kuchnią (dla w sumie 3 pokoi) i prywatną łazienką 15 ojro. Bez żadnych pośredników, zawsze jadę w ciemno. I w 99% pierwsze dwa tygodnie września, wtedy już jest ciut luźniej jeśli chodzi o naszych rodaków

raz byliśmy przez booking.com , za 4 osobowy apartament zapłaciliśmy za tydzień 810 zł w środku lipca.

Jedynym "mankamentem" Czarnogóry jest dojazd. Jadąc przez Chorwację (wczesniej Słowacja i Węgry (tu winieta) ) wydaje się miliony monet na jej autostradę (w tej chwili jak to piszę to wg tego co mają na stronie przejazd całej Chorwacji to 256 kun a kuna jest po 0,6 zł czyli 150zł, oczywiście w jedną stronę ) . Ja zawsze jadę przez Serbie, ale to wiąże się z około 18h podróży bo po Belgradzie nie ma już autostrady a pozostaje jakieś 500 kilometrów do przebycia.

Na paliwo z winietami węgierskimi wydawałem jakieś 1000zł ale ja też dużo jeżdże na miejscu.

Co do cen są porównywalne do polskich jeśli chodzi o artykuły w stylu makaron ryż itp. Nie jestem zwolennikiem restauracji kurortowych, ale jak już jem to ceny też nie zabijają (ale cennikowych szczegółów nie pamiętam).

A ja polecam Złote Piaski w bułgarii , 4x taniej jak w chorwacji, 2x taniej niz czarnogórze.... jedziesz w ciemno, sami cię łapią do prywatnych willi jak w zakopanem na dworcu
zarcie tanie, alkohol jeszcze tanszy...