Jak zauważyliście od 07 stycznia nasz Administrator nie pojawiał się na forum. Jak go znam to wydaje mi się to podejrzane i niepokojące. Z kim nie rozmawiam to nie wie co z Mirkiem. Dzwonię na numer, który wydaje mi się najbardziej aktualny - sygnał jest ale nikt nie odbiera. Jeśli ktoś dysponuje wiedzą na temat Fuego to będę wdzięczny jeśli się nią podzieli, choćby na PW. Dzięki z góry.

Też zaczynam się martwić. To do niego nie podobne...

Może Aga coś wie na ten temat??

Z Agą to raczej temat skończony, choć i można do niej zadzwonić jak ma ktoś numer. Kto ma do niego najbliżej ? młodyrychu ?

Wujo ma chyba najbliżej

Do Oławy mam 110km, ale z racji braku auta ciężko mi było by się tam wybrać. Domel też nie ma daleko z tego co mi się wydaje. Ale faktycznie jest to niepokojące.

Jak tylko będę miał delegacje w tamte strony to zajade do Oławy.
Na chwilę obecną najbliższy taki termin przewiduję niestety za ok 3-4 tygodnie

Mam kontakt do Agnieszki jakby co.

mogę podjechać, tylko nie znam dokładnego adresu, raz byłem kilka lat temu w miejscu w którym parkuje swoje Prele więc myślę, że bez problemu je odnajdę, jak ktoś zna adres niech przyśle mi na priv

Spokojnie. Jakby co, jeszcze żyję.
Ostatnio mam coraz mniej czasu na wszystko

Ciulu ty....a my tu sie zamartwiamy o ciebie...Kicia.

Aż taaakie oczy zrobiłam jak zobaczyłam ten temat...dopiero co z Mirkiem plotkowaliśmy na fonie a tu taaaka akcja Już myślałam ,ze zaginął od weekendu ,ale sprawdzam datę i okazuje się ,ze jest
Napewno mu bardzo miło ,ze jednak się ktoś interesuje czy nasz Miro żyje
W sumie pamieć nie boli ,czy przy okazji urodzin ,czy zwyczajowego -hej ,co u Ciebie ... dla chcącego nic trudnego
Pozdrawiam równie ciepło wszystkich ,którzy zapomnieli ,że ktoś taki był jak ja