Witam, mam problem przy obrotach od 4000-4500 coś mi świszczy albo terkocze, coś tak jakby łożysko, po wymontowaniu alternatora i pompy od wspomagania dalej to samo, próbowałem również zmniejszać naprężenie paska rozrządu i bez zmian, mam blosa, po wymontowaniu blosa to samo. świszczenie występuje przy dodawaniu gazu i przy puszczonym gazie, powyżej 4500 cichnie, pomóżcie bo nie mam już pomysłów co to jest:(

bubulator...
po kij ruszasz rozrząd? wciśnij tylko sprzęgło

Turbo ?

cholera, Nikolai nie pomyślałem o tym

Przy wciśniętym sprzęgle również świszczy. I nie nabijać sie bo jestem na stanie załamania nerwowego:D. Filmik z przed chwili:

Może rura wewnętrzna w portkach ?
Osłona kolektora nie jest luźna ?
Dolot cały ?

Dolot cały oemowy, Osłone kolektora wymontowałem właśnie z tego powodu, a coto jest rura wewnętrzna w portach to nie wiem.

Dolot oemowy, ale może jest pęknięcie przez które łapie powietrze ?
W portach są dwie rury- zew i wew. Jakbyś się nie starał, wewnętrznej nie zobaczysz. z biegiem lat mogła się we. przepalić lub poluzować - wiercisz wtedy po dwie dziury przez pierwszą rurę i łączysz spawem.
Ale może ktoś ma inny pomysł na świst.

Przeglądnę dolot, te portki to jest ta dwururka?? Mam ją zmasakrowaną i zmiażdżoną przez poprzedniego właściciela który szurał tą rurą po wszystkim czym się da wiec to może być to:);/


Zauważyłem też że w zależności od tego jak dużo gazu dodaje to odgłos wydaje sie być minimalnie inny. A pod koniec filmiku nawet widać że przy hamowaniu cisza...

No i masz przyczynę.
Mój wydech przy 3k rpm przekraczał wszelakie normy przyzwoitości.
Jeśli końcowy masz wydmuchany to efekt x2

Aha końcowy mam nowy:) Dzięki za trop, w życiu bym na to nie wpadł:D W wolnej chwili się tym zajmę:)

ja sie smieje a u mnie też zaczęło parę dni temu coś świszczeć
Przy przyspieszaniu słychać jakieś gwizdanie. Niepokoi mnie to, bo nie było wcześniej tego.
Ale niedawno spawali mi łącznik, który i tak jest do wymiany, więc może to tam
Taki dźwięk jakby coś rezonowało, zanika tak charakterystycznie. Muszę sprawdzić, czy przy obciążeniu/ bez niego coś się zmienia.

Problem dalej nie rozwiązany... Portki zrobione a dolot zmieniony a dalej terkocze świszczy i niewiadomo co jeszcze ehhh... Jakiś następny pomysł ktoś ma ??

Łącznik elastyczny. Za dwururką masz taką siatkę metalową. To się dziurawi właśnie. Pod siatką jest rurko-harmonijka o której mówił Nikolai. Wymienili Ci to? Bo u mnie jak mi obsmarkali ten łącznik, to zaczęło świszczeć, jak się trochę wypaliło to przestało

Kurde to też mam nowe:( Najgorsze jest to że jak otworze maske i próbuje to zlokalizować to jest tak głośno że niejestem w stanie określić z której strony to tak terkocze w ogóle jak otworze maske to ledwo ledwo to słychać a jak np jade miedzy budynkami i dodam gazu to praktycznie nie słychac silnika tylko ten odgłos wiec stawiam że to coś od dołu. Sprawdzę czy jest dokręcony kolektor dolotowy do wspornika i wspornik wydechu (ten za miską)