Ujeżdżałem taką Acurę TSX, ale to to wszystko jedno... wersja z silnikiem K24A2 (205KM) - w automacie wciągał 13-14 l/100 przy jeździe po samym mieście. Jazda bez szaleństw, ale też nie jakaś wyjątkowo ekonomiczna.

Jeździ się całkiem przyjemnie i wygodnie, więc na co dzień bardzo fajne autko. Mimo wszystko nie daje takiej frajdy z jazdy jak prela... no ale nie po to to jest.

po 13 latach rozstajemy sie z Accordem.
Ma teraz 1ponad 16 lat i choroby sie zaczynaja.
Poprostu nie oplacaja sie reperatury bo Auto jusz nie jesz tego warte pomimo ze jest i bylo super!

Duzo sie przezylo, w nim nocowalo, i tysiace Kilometrow przejechanych.
Lezka w oku sie kreci ale niestety inaczej nie idzie...





ostatnie Fotki zamim go oddalismy...

Nasza Historia sie tu konczy.

Grzesiek, a co się zaczęło dziać? Ile nalatane miał jak go sprzedawałeś?
Ja tez mam takiego ale 2.0. 2003 rok i 264 tys przejechane. Auto absolutnie bezawaryjne. I z tego powodu nie zamierzam go sprzedawać. No chyba, że uda mi się upolować zadbane 2.4
I ostatnie pytanie - kupiłeś coś nowego?

Witom Drajwer,

my jusz mielismy prawie 300,000 przejechane.
Elektryka padala... jedna szyba nie chodzila i pare innych Chorob.
Do tego padl "Motorsteuergerät", sory nie wiem jak to po Polsku.
Koszty ino tego z zabudowa okolo 1500 Euro na warsztacie.

Tak byla przez 17 Lat prawie bezawaryja... Hamulce itd.
Teraz poszedl po 17 latach tesz caly wydech. Tylko te koncowki w DE nowe 1200 Euro... Masakra.

Teraz kupilismy Dacia Duster, nowego 150koni z Turbo.

O fuj. Gregor, z accorda na dustera? Przeskok taki, że równie dobrze trabanta mogłeś kupić. Myślałem, że dacie to tylko Rumuni i biedne Polaki kupują

A Tu się z Tobą nie zgodzę, jeździłem tym przez pół roku. I nie ma lepszej opcji z budżetowych suvów.

Po rabatach wyszła jakieś 70tyś PLN brutto silnik 130KM w mieście i na przedmieściach dawało sobie spokojnie radę, do tego opcja blokady napędu 4x4, wiadomo nie jest to auto terenowe ale też nie było większych problemów.

Chodzi mi o tandetne wykończenie, głośne i mało komfortowe wnętrze. Mój forester jest o 100 tyś droższy od tego dustera a i tak przyjemniej mi się jeździ accordem. Dlatego się dziwię Gregorowi, że z fajnego i szybkiego kombi przesiadł się na budżetowego suva. No ale każdy ma inne priorytety i gusta. Ja tam póki co accorda nie sprzedaję. Też ma prawie 300 tyś i 16 lat ale nic się nie psuje a autko nadal dobrze wygląda.

Black500 ma racje.

My patrzymy terez z calkiem innej perspektymy.
Auto ma jezdzic z A na B
Glosne????? Nie moge potwierdzic.
Duster tanszy od CRV jest prawie o polowe.
Byl potrzebny Hak na przyczepke i Duster w tej klasie jest najlepszy.
Ten Accord co mysmy mieli kosztowal nowy 42,000 Euro ----> Duster 20,000
Znam ludzi co jusz lata lataja pierwsza wersja Dustera. Sa mega zadowoleni.
Honda w moich okolicach jusz pomalu nie istnieje dlatego tez ta przesiadka.

Jak elektryka Auta i Motoru w Accordie zacznie sie sypac jak u nas to nawet Honda powiedziaja ---> Na zlomowisko.

Tako prawda

Nie wierzę co czytam.....NIE WIERZĘ!!!!!!!!!!!!!!! To napisał ktoś kto jeżdżi Prelą....